Pierwsze kroki w zarządzaniu projektami

Pierwsze kroki w zarządzaniu projektami.

Jak zostać project managerem?

Przez całe moje życie temat zarządzania projektami był mi obcy. Do czasu –  rozpoczęcie nowej pracy wszystko zmieniło. Zanim rozpoczęłam zarządzanie firmowymi projektami minęło kilka miesięcy. W tym czasie zapoznałam się z teorią oraz poznałam różne szkolenia, o których do tej pory nie miałam pojęcia.

W świat zarządzania projektami zostałam wprowadzona przez eksperta, Arkadiusza Urbańskiego, który, dzięki wieloletniemu doświadczeniu jako kierownik projektu, przedstawił mi nie tylko teorię zarządzania projektami, ale i różne przykłady, obrazujące wdrożenie nabytej wiedzy w codzienne obowiązki. Praktyczne zastosowanie w codziennej pracy poznanych przez mnie zagadnień okazało się najlepszym treningiem.

Rozpoczęcie pierwszego projektu może być nieco przerażające ze względu na brak praktycznego doświadczenia, jednak warto podejść do niego ze spokojem, ale również z cierpliwością i konsekwencją. To one są kluczowe w całym procesie. Nie ma tu miejsca na strach, ponieważ nawet błędy można potraktować jako pozytywny aspekt, czyli lekcję na przyszłość. Przecież każdy, dziś doświadczony kierownik projektów, kiedyś zaczynał. Przy rozpoczęciu mojego pierwszego projektu również byłam nieco zagubiona – nie bardzo wiedziałam od czego zacząć i co dokładnie mam robić. Na szczęście byłam otoczona wsparciem współpracowników. Zostałam pokierowana krok po kroku, co znacznie ułatwiło podjęcie tego wyzwania, w razie wątpliwości mogłam dopytać czy poprosić o pomoc.

Dzięki przezwyciężeniu wtedy strachu i niepewności, patrzę dziś na projekty jak na ciekawe, ekscytujące wyzwanie. Jak każdy początkujący project manager, nadal mam swoje lepsze i gorsze momenty, zdarza mi się niekiedy zgubić bądź nie dopilnować niektórych zadań. W dalszym ciągu rzetelnie opisuję moje porażki, ale również pozytywne zakończenia. W tym momencie jestem odpowiedzialna za dwa projekty, które nadal trwają, więc nieustająco dążę do tego, żeby skończyły się sukcesem. To czego się nauczyłam, to że nie można nigdy się poddawać – warto o tym pamiętać we wszystkim czego się podejmujemy.

Choć początkowo nie wiedziałam czy zarządzanie projektami jest obszarem, w którym będę się czuła pewnie, tak teraz mogę szczerze powiedzieć, że jest to coś co lubię robić i czemu chcę w przyszłości poświęcić więcej czasu. Może nawet całą moją karierę zawodową? Czas pokaże. Przez obecne doświadczenia nauczyłam się, że niejednokrotnie porażki potrafią nauczyć nas najwięcej, dlatego nie warto się ich bać. Mogą bowiem sprawić, że będziemy lepsi w tym co robimy. Wystarczy tylko znaleźć swoją drogę.

Spodobał Ci się ten artykuł? Udostępnij go w mediach społecznościowych.

Facebook
Twitter
LinkedIn

Bądź na bieżąco. Zapisz się do Newslettera

Zostaw swój adres e-mail aby otrzymywać więcej informacji ze świata project managementu.

Klikając przycisk Subskrybuj akceptujesz naszą politykę prywatności

Przeczytaj również

O firmie Buchalter  Sytuacja  Buchalter Sp. z o.o. to biuro księgowe z Bydgoszczy, które...
W pracy każdego kierownika projektów nadchodzi moment, gdy tradycyjne arkusze kalkulacyjne i notatki...
PMI, czyli Project Management Institute (pol. Instytut Zarządzania Projektami), to największa...
Przewiń na górę